Media piszą szczegółowo o problemie porzucania przez ,,mafię” na terenie całego województwa zdezelowanych naczep wypełnionych pojemnikami z trucizną o nieznanym składzie i szkodliwości. W ten sposób tysiące litrów płynnej śmierci znajdywało się na prywatnych podwórkach i opuszczonych budynkach ( stodoły, stare hale, itp. ). W ten sposób gangi zarabiające na odpadach znalazły nowy sposób na zbicie fortuny. Skupują toksyczne płyny obiecując ich utylizację, a następnie porzucają. W ten sposób tysiące litrów trucizny pojawiło się między innymi w Jankowicach oraz w Żorach.
Po wielu działaniach i przedsięwzięciach odpady odjechały z Jankowic do utylizacji w Dąbrowie Górniczej. Tyle tylko, że stało się to na koszt naszej gminy i każdego z nas. Według wstępnych informacji ich utylizacja ma kosztować ponad 150 tys. zł.!!!! Czy pieniądze uda się odzyskać a niebezpieczny proceder wyeliminować? Czytaj poniżej.
Szczegółowo o tym procederze pisze raciborski portal www.nowiny.pl
*** Czytaj tutaj: *** https://www.nowiny.pl/duzy-kaliber/150000-tysiace-litrow-plynnej-smierci-na-podworkach.html
W Jankowicach wywóz chemicznych odpadów rozpoczął się w środę 3 kwietnia br., kilka minut po godzinie 8.00 rano. Firma „Sarpi” zaplanowała transport mauserów trzema ciężarówkami (po 24 baniaki na jednej ciężarówce). Następnie kierowano się w stronę Dąbrowy Górniczej, czyli siedziby firmy; tam odpady mają zostać zutylizowane. Rankiem na miejscu składowanych substancji pojawiła się wiceburmistrz Kuźni Raciborskiej Sylwia Brzezicka–Tesarczyk, wywóz nadzorował natomiast Aleksander Serafin z Gminnego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Na miejscu byli również policjanci z kuźniańskiego komisariatu oraz jeden zastęp straży pożarnej z JRG w Raciborzu.
Redakcja
*** O sprawie pisaliśmy wcześniej: https://znadrudy.pl/aktualnosci/policja-wyczula-i-ostrzega-kary-moga-byc-i-sa-horrendalne/