Trwa zima – taka bez większego śniegu i mrozu. W pierwszych regionach kraju już niedługo rozpoczną się tegoroczne zimowe ferie. na Śląsku stanie się to w tym roku w połowie lutego. Generalnie rzecz ujmując, ferie to radość. Bywa jednak tak, że owa radość przysłania wielu z nas rozsądku. A kiedy tak się stanie do tragedii jest już bardzo blisko. W przededniu ferii wraz z ,,Woprowcami” przestrzegamy dzieci i młodzież przed lekkomyślnym korzystaniem z uroków zimy. Coraz częstsze tragedie w tym zakresie w ostatnim czasie nakazują nam by bić na alarm i prosić o rozsądek.
WOPR-owcy apelują do dzieci, młodzieży i wędkarzy – sprawdźcie pokrywę lodową zanim zdecydujecie się wejść na zamarznięty akwen. Aura nie sprzyja tworzeniu się lodowej powłoki, stąd apel ratowników – jeśli nie jesteście pewni grubości lodu, lepiej nie ryzykujcie.
Mimo ostrzeżeń dochodzi do wypadków, także w na Śląsku i Opolszczyźnie. *** Pamiętamy jak w minionych latach: w Rudzińcu w powiecie gliwickim pod wodę dostał się 14-latek. Chłopak nie przeżył. Nie udało się też uratować nastoletniego chłopaka, który wpadł do zamarzniętego basenu w Skarbimierzu.
Na raciborszczyźnie od wielu lat nie pojawiają się tak tragiczne sytuacje. Woprowcy mówią, że dzieje się tak za sprawą dobrze prowadzonej profilaktyki i powtarzania zasad bezpieczeństwa w różnych sytuacjach.
Także przez zimową przerwą od szkoły, ratownicy decydują się na pogadanki. Rady kierują nie tylko do dzieci i młodzieży, które to w czasie ferii mogą mieć pomysły na spędzenie czasu wolnego w rejonach akwenów, ale też do wędkarzy.
Jeśli jesteśmy świadkami takiego wypadku wezwijmy pomoc, spróbujmy zbliżyć się do osoby. Nie podawajmy jej ręki, ale spróbujmy podsunąć jej coś czego będzie mogła złapać – gałąź, szalik, kurtkę i spróbujmy z ich pomocą wyciągnąć poszkodowaną z lodowatej wody. Następnie należy ogrzać taką osobę, podać jej coś ciepłego do picia i oddać pod opiekę medyków.
*** Aby uniknąć wypadków w trakcie czynnego wypoczynku na śniegu i lodzie, warto stosować kilka niezbędnych rad:
– zawsze informujmy (w domu, schronisku) dokąd i którędy idziemy oraz planowym czasie powrotu,
– na wycieczki po górach, lodzie wybierajmy się w zaufanym towarzystwie biorąc ze sobą sprawne środki łączności i asekuracyjne,
– nie ślizgajmy się na zamarzniętych rzekach i jeziorach, korzystajmy raczej z zorganizowanych lodowisk oraz innych form czynnego wypoczynku na lodzie, w przypadku załamania lodu starajmy się zachować spokój i próbujmy wzywać pomocy.
– najlepiej połóżmy się płasko na wodzie, rozłóżmy szeroko ręce i starajmy się wpełznąć na lód. Należy poruszać się w kierunku brzegu, leżąc cały czas na lodzie, kiedy zauważymy osobę tonącą, nie biegnijmy w jej kierunku! Pamiętajmy, że pod nami również może załamać się lód. Niewolno też podchodzić do przerębla w postawie wyprostowanej, ponieważ zwiększamy w ten sposób punktowy nacisk na lód, który może załamać się pod ratującym. Najlepiej próbować podczołgać się do tonącego, jeśli w zasięgu ręki mamy długi szalik lub grubą gałąź, spróbujmy podczołgać się na odległość rzutu i starajmy się podać poszkodowanemu drugi koniec, jeżeli sami nie mamy możliwości udzielić poszkodowanemu pomocy, natychmiast poinformujmy o wypadku najbliższą jednostkę policji lub straży pożarnej, po wyciągnięciu osoby poszkodowanej z wody należy okryć ją czymś ciepłym (płaszczem, kurtką) i jak najszybciej przetransportować do ciepłego pomieszczenia. Pamiętajmy, że nie wolno poszkodowanego polewać ciepłą wodą, ponieważ może to spowodować u niej szok termiczny.
Redakcja