Bez deszczu i wody umiera wszystko – szeroko rozumiana roślinność ale również zwierzęta i istoty żywe. Zwłaszcza te dzikie. Susza daje się we znaki w sposób zasadniczy dzikim zwierzętom. Człowiek może wspomóc cierpiące zwierzęta a nierzadko uratować temu zwierzęciu życie. Czyńmy więc to! Wszakże każda miska z wodą może okazać się dla zwierzaka zbawienna. Zwłaszcza dotyczy to łąk, lasów, parków, itd. oddalonych od naturalnych zbiorników i cieków wodnych. W tych miejscach zwierzyna cierpi najbardziej. Wystaw miseczkę z wodą dla jeża i dla innych żywych istot! Susza daje się we znaki dzikim zwierzętom w sposób katastrofalny.
A wycieńczone zwierzęta szukając kropli wody podchodzą do posesji i skupisk ludzkich. Muszą przezwyciężać naturalny odruch – strach przed człowiekiem.
Nasza pomoc może okazać się bezcenna zwłaszcza dla ptaków i jeży. Pomagajmy więc zwierzętom żyjącym wokół nas. One również cierpią z powodu suszy. Możemy pomóc przede wszystkim ptakom i jeżom. Jeśli chodzi o jeże, to warto wystawiać dla nich miseczki z wodą pod krzakami, w takich miejscach, w jakich nie będą narażone na kontakty z psami. Ważne też, żeby miejsca te nie znajdowały się w pobliżu jezdni. Jeże naprawdę chętnie korzystają z takich miseczek. Jeśli widzimy w ciągu dnia jeża, który kręci się w pobliżu siedzib ludzkich, to znaczy, że zwierzę jest już skrajnie zdesperowane. Normalnie powinno ono poruszać się w nocy i unikać człowieka. Jeśli podstawimy takiemu zwierzakowi pod pyszczek miskę z wodą, to od razu zacznie pić.
Obserwowany spragniony jeż który dotarł do miski z wodą był tak strasznie spragniony, że przez około 5 minut stał i tylko pił wodę! Był przerażony, ale jego chęć picia była ogromna – przerastała strach.
Zawsze wystawiamy więc wodę dla zwierzaków, bowiem przez małą ilość opadów – w naturze w tej kwestii jest dramat.
Warto również wystawiać poidełka dla ptaków, po to, aby nie piły wody z kałuż, zanieczyszczonej na przykład olejem silnikowym. Jeśli mamy na terenie posesji oczka wodne, są to miejsca, z których zwierzęta bardzo chętnie piją. Dotyczy to również migrujących płazów, bo pamiętajmy, że ropuchy potrafią podejmować wędrówki nawet kilkunastokilometrowe. Bardzo chętnie zbliżają się do takich miejsc i zjadają larwy owadów. Jeśli tylko możemy, unikajmy sypania do oczek wodnych środków przeciwko komarom, bo wtedy takie miejsca stają się śmiertelnymi pułapkami dla innych zwierzą.
O ptakach pamiętają też pracownicy Lasów Państwowych, które wystawiają dla nich specjalne poidła. Wrzucamy trochę kamieni do wody, żeby mogły na nich usiąść pszczoły i również skorzystać. Z tym owadami też nie jest najlepiej.
Jeśli chodzi o zwierzynę leśną, czyli na przykład jeleniowate, to nie jest jeszcze najgorzej, bo biorą one dużo wody z roślinności zielonej, z tego, co zjadają. Jednak w najgorętszych okresach zwierzyna będzie potrzebowała się napić czystej, żywej wody. Kiedyś takowa była w małych oczkach wodnych i nie było problemu. Zwierzyna podchodziła i korzystała. W tym momencie w lesie tej wody jest dużo mniej.
Od kilkunastu lat obserwujemy w Polsce nasilony proces stepowienia, który jest efektem długotrwałej suszy. Przykładem jest przekształcenie bagien i mokradeł w tereny suche. Jak twierdzą naukowcy, proces ten od 2015 roku przybrał formy katastrofalne.
Susza jest więc bardzo dużym zagrożeniem dla życia dzikich istot.
Mając powyższe na uwadze kierujemy do wszystkich apel – bądźmy ludźmi, wystawiajmy, w ogrodach, parkach i gdzie tylko można pojemniki z wodą. Dajmy się napić tym, o których w tych chorych i egoistycznych czasach dbają nieliczni, którzy są teraz bardziej niż kiedykolwiek opuszczeni.
Pamiętaj! Bądź człowiekiem. Daj się napić wszystkim istotom żywym.