piątek , 19 kwiecień 2024
Home » Aktualności » Dopalaczom – NIE!!!

Dopalaczom – NIE!!!

Zgodnie z nowelizacją przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, handel dopalaczami jest zagrożony taką sama karą więzienia jak handel narkotykami – informuje śląska policja. Walkę z przestępcami wytwarzającymi i wprowadzającymi do obrotu dopalacze wspomogą znowelizowane przepisy prawa, które dziś wchodzą w życie. Zgodnie z nowelizacją przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, handel dopalaczami jest zagrożony taką sama karą więzienia jak handel narkotykami. Sprawcy grozi nawet 12 lat pobawienia wolności. Za posiadanie znacznej ilości środków chemicznych grożą 3 lata odsiadki. Dzięki ustawie, znacznemu przyspieszeniu ulegnie też proces wpisywania nowych substancji na listę związków zakazanych.

Policja codziennie podejmuje interwencje wobec osób znajdujących się pod wpływem dopalaczy i innych środków psychoaktywnych. Niestety, czasem policjanci i służby medyczne nie są w stanie pomóc odurzonej osobie. Po zażyciu dopalaczy zasłabł mężczyzna. Pomimo podjętej reanimacji, zmarł. Przyczyną zgonu mogło być zażycie dopalaczy. Pamiętajmy, że dopalacze to silnie uzależniające substancje chemiczne. Nawet jednorazowe zażycie to zagrożenie dla naszego życia i zdrowia!

Policjanci prowadzą wszechstronne działania mające na celu walkę z problematyką dopalaczy. Mundurowi rozpracowują grupy przestępcze wytwarzające lub handlujące środkami psychoaktywnymi. Praktycznie każdego dnia zatrzymywane są osoby biorące udział w obrocie dopalaczami. Stróże prawa prowadzą również szeroko zakrojoną działalność profilaktyczną. W tym celu odwiedzają placówki oświatowe i inne instytucje, gdzie prowadzą prelekcje dotyczące zagrożeń jakie niesie ze sobą zażywanie dopalaczy i narkotyków. Podczas pogadanek tłumaczą młodzieży dlaczego tak niebezpieczne jest eksperymentowanie z tego typu środkami odurzającymi. Policjanci nieustannie współpracują z innymi instytucjami i służbami zajmującymi się problematyką dopalaczy. Wymienić należy tutaj przede wszystkim Państwową Inspekcję Sanitarną i Służbę Celną.

A zagrożenie związane z zażywaniem dopalaczy jest ogromne. Nigdy do końca nie wiadomo z czego składają się dane substancje chemiczne. Ich skład to jedna wielka niewiadoma – zagadka, którą rozwikłać mogą jedynie specjalistyczne i czasochłonne badania laboratoryjne. Ale i badania nie dają ostatecznej odpowiedzi. Zdarza się bowiem, że różne partie dopalaczy o tej samej nazwie mają zarazem inny skład. Takie same jest tylko opakowanie. Co jest w środku – tego do końca nigdy nie wiadomo. Nigdy nie wiadomo również, jak po ich zażyciu zareaguje konkretny organizm. Stanowi to ogromne zagrożenie dla osoby, która zażyje dopalacz. W przypadku zatrucia i hospitalizacji lekarz jest praktycznie bezradny – nie znając substancji, którą zatruł się chory, nie jest w stanie dobrać farmakoterapii. A czas działa na niekorzyść zatrutej osoby.

*** Przypadek z życia wzięty: dyżurny policji otrzymał zgłoszenie dotyczące agresywnie zachowującego się mężczyzny. Miał on uderzyć w głowę przypadkową osobę, a wobec innej zachowywać się agresywnie. Przybyli na miejsc policjanci zastali silnie pobudzonego mężczyznę. Jego zachowanie odbiegało od normy. W obecności mundurowych mężczyzna w dalszym ciągu był agresywny wobec czego stróże prawa użyli środków przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej i gazu. Następnie po założeniu kajdanek agresywny i pobudzony mężczyzna został przekazany ratownikom medycznym. Chwile później mężczyzna zasłabł i doszło do zatrzymania akcji serca. Służby medyczne błyskawicznie podjęły jego reanimację. Niestety mężczyzna zmarł. Dalsze czynności na miejscu zdarzenia prowadzono pod nadzorem prokuratora. Obecny był biegły sądowy. Zarządzono sekcję zwłok i badanie toksykologiczne. Badania te mają określić przyczynę zgonu mężczyzny. Nie wykluczono, że do jego śmierci mogło doprowadzić zażycie dopalacza.

*** Przykład drugi: śmierci 39-letniego mężczyzny. Wcześniej mężczyzna sam zadzwonił pod numer alarmowy oświadczając, że jest pod wpływem środków odurzających i źle się czuje. Zmarł w karetce pogotowia, gdzie wcześniej nastąpiło zatrzymanie jego akcji serca.

Autor: policja.pl

Redakcja