piątek , 19 kwiecień 2024
Home » Aktualności » Czasem światło w nas bliskie jest wygaśnięcia …. .

Czasem światło w nas bliskie jest wygaśnięcia …. .

,,Czasem światło w nas bliskie jest wygaśnięcia, lecz rozpala się na nowo dzięki przeżyciu wywołanemu przez jakiegoś człowieka ( ludzi ). Powinniśmy z głęboką wdzięcznością pamiętać o tych, którzy wzniecili w nas płomień przetrwania”.

Jan Kochanowski swego czasu powiedział – ,,Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz”. 

Wielu z nas a może nawet każdy z naszych czytelników zna dokładnie zacytowaną maksymę. Tyle tylko, że sama ich znajomość nie daje wiele, trzeba bowiem mieć gruntowną świadomość cytowanych słów a co najważniejsze – wielką pokorę wobec nich. Słowa te są bowiem bardzo prawdziwe, można by nawet powiedzieć że są prawdziwe do bólu. Tyle tylko, że zazwyczaj przekonujemy się o tym kiedy je zasmakujemy osobiście. Bywa i tak, że jest już jednak za późno.

W sposób regularny nasz portal przerwał publikację materiałów na swoich ramach w dniu 1 sierpnia br. najogólniej mówiąc z przyczyn obiektywnych. Od tego czasu na naszej stronce nie pojawił się żaden materiał. Co stanowiło wymierny sygnał, że pewien czas się zatrzymał.

Niestety, po raz kolejny okazało się, że kluczem do wszystkiego jest dobre zdrowie. A owego zdrowia nagle zabrakło.

Najpierw za sprawą konieczności zmierzenia się z parszywą Coroną a potem z komplikacjami zdrowotnymi kardiologicznymi.

Sprawy potoczyły się bardzo szybko – Corona, rekonwalescencja po tej chorobie i wykryte kolejne poważne schorzenie, tym razem kardiologiczne. Wszystko zakończyło się poważną operacją a potem heroiczną walką o powrót do dobrego zdrowia. Walką która tak na dobrą sprawę trwa do dnia dzisiejszego, czyli niemal 4 miesiące.

Wszystko jednak – dzięki Bogu idzie w dobrym kierunku. Należy mieć nadzieję, że kolejne dni, tygodnie i miesiące przyniosą dalszą poprawę zdrowia i powrót do dawnej formy.

Jak się okazało, w kluczowych chwilach choroby umysłami i rękami 2 wspaniałych kardiochirurgów z całą pewnością musiał kierować ktoś wielki o przeogromnej mocy. Ja nie mam żadnej wątpliwości Kto to był!!! To dzięki tym lekarzom i za sprawą owej szczególnej opatrzności Bożej dzisiaj mogę być pośród najbliższych, znajomych i pośród Was drodzy czytelnicy – w coraz lepszej formie.

Przez cały okres mojej choroby spotkałem się z wyrazami wielkiego solidaryzmu ze strony wielu osób oraz ich nieocenioną pomocą. Dzisiaj nadszedł czas aby wszystkim tym osobom w sposób szczególny podziękować. Za udzieloną pomoc, troskę, wyrazy nadziei i wsparcia a także za modlitwę o szczęśliwy przebieg operacji i powrót do dobrego zdrowia. Państwa pomoc i wsparcie a także modlitwa w chwilach mojej słabości dodawały mi sił na przetrwanie za wszelką cenę.

Za całe to dobro składam wszystkim wielkie podziękowania i serdeczne Bóg Zapłać! I jeszcze raz – szczere i głębokie Bóg zapłać! Za dobro skierowane zarówno w moją stronę jak i w stronę moich najbliższych. Dobro które nadeszło wtedy kiedy było nam najbardziej potrzebne i trwa do dzisiaj. Moja wdzięczność za nie jest przeogromna i nie ma granic.

Cudownie jest być wdzięcznym, bowiem wdzięczność sprawia, że ​​wszystko, co mamy, jest więcej niż wystarczające.

Moja wdzięczność jest więc najprostszą ale zarazem najpotężniejszą – rzeczą i zapłatą, jaką mogę skierować do drugiego człowieka – do Was wszystkich.

Przez cały ten trudny okres naszym marzeniem ( redakcji znadRudy ) była chęć utrzymania kontaktu z naszymi czytelnikami. Z oczywistych względów stało się to jednak niemożliwe.

Dzisiaj po 4 miesiącach przerwy pojawia się szansa na powolne wznowienie naszej działalności. Na tyle ile się tylko da. Życie bowiem nie uznaje pustki i biegnie dalej swoim rytmem. Z wielu stron i osób do redakcji kierowane są pytania o to czy i kiedy znadRudy znowu ruszy? Kierowana jest mobilizacja i prośba o wznowienie publikowania. Pojawiła się bowiem pustka po 10 latach publikowania.

Mamy nadzieję, że nasi czytelnicy dzisiejszą informację o powrocie przyjmą z zadowoleniem i radością.  Wierzymy również, że w okresie naszej nieobecności nie straciliśmy naszych dotychczasowych czytelników a czytanie naszych materiałów znowu stanie się chlebem powszednim.  Zwracamy się więc do wszystkich z prośbą, by wzajemnie czytelnicy informowali się, że portal znowu funguje. Zapraszamy do lektury naszych materiałów.

Albert Schweitzer powiedział – ,,Czasem światło w nas bliskie jest wygaśnięcia, lecz rozpala się na nowo dzięki przeżyciu wywołanemu przez jakiegoś człowieka ( ludzi ). Powinniśmy z głęboką wdzięcznością pamiętać o tych, którzy wzniecili w nas płomień przetrwania”.

Jakie to  prawdziwe i namacalne.

Dziękuję i zapraszam ponownie na nasze łamy.

Manfred Wrona