Czy zawsze tak być musi, że dopiero uczymy się po szkodzie? A ta w tym przypadku jest bardzo bolesna i nieodwracalna. Dotyczy bowiem utraty życia przez człowieka – 5 letnie dziecko. Nasza redakcja w ślad za policją i mediami w całym kraju przestrzegała wszystkich przed nieodpowiedzialnym używaniem noworocznych fajerwerków. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że wiele osób nasze apele o zachowanie bezpieczeństwa ignorowało, kwitując nasze działania słowami – a mnie się nic nie przydarzy, przecież używanie w tym głównie odpalanie fajerwerków jest dziecinnie proste. Tymczasem kilka lat temu noc sylwestrowa pokazała, że to nie oni mają rację, tylko osoby zalecające daleko idącą ostrożność. Oto bowiem tej nocy podczas używania fajerwerków zginęła 5 letnia dziewczynka.
To przykre zdarzenie miało miejsce w Warszawie. Mimo tego jednak, że sprawa dotyczy Warszawy, postanowiliśmy pokazać ją na naszym portalu. Pokazać po to, aby w przyszłości nigdy już taki przypadek się nie wydarzył. 5 letnia dziewczynka zginęła na wskutek ran odniesionych od uderzenia odpalonym fajerwerkiem. Wszystko wskazuje, że doszło do nieszczęśliwego wypadku, a dokładna przyczynę zgonu dziecka wykaże sekcja zwłok. Pomimo tego, że dziewczynka i inne dzieci spędzały sylwestrową imprezę pod opieką dorosłych, doszło do tak nieszczęśliwego zdarzenia. W grupie ośmiu dorosłych osób towarzyszących dzieciom tylko jedna była pod niewielkim wpływem alkoholu. A więc wszyscy byli trzeźwi, a mimo tego doszło do zdarzenia.
Jak informuje Policja, około północy podczas korzystania z fajerwerków, dziewczynka najprawdopodobniej została uderzona plastikową częścią jednego z odpalonych fajerwerków. Po uderzeniu, dziecko źle się poczuło. Po przybyciu lekarza na miejsce konieczna był reanimacja, ponieważ dziewczynka straciła przytomność. Niestety, nie udało jej się uratować. Redakcja