czwartek , 28 marzec 2024
Home » Aktualności » Rudy były kolebką kultu Św. Barbary.

Rudy były kolebką kultu Św. Barbary.

barbara 2,mNa łamach naszego portalu – jak co roku przypominamy nieznane wszystkim kulisy w tej sprawie. Odpowiemy na szereg pytań dotyczących zarówno świętej męczennicy, jak i powstałego kultu wokół jej osoby. Kim była Św. Barbara? Jaki związek z Rudami ma kult Św. Barbary? Czy cystersom zawdzięczamy, że kult Św. Barbary w rudzkim kościele jest tak wielki? Na wszystkie te pytania uzyskamy odpowiedź w niniejszym materiale. Zapraszamy do lektury.Barbara – święta męczennica. W związku ze szczególnie mocnym kultem Św. Barbary, pragniemy naszym czytelnikom przedstawić historię związaną z osobą tej Świętej.

Jak głosi podanie, ojciec Barbary Dioskur, okrutny wyznawca pogańskich bóstw, postanowił ją wydać za pewnego bogacza. Dziewczynie zalotnik nie przypadł do gustu, więc mu odmówiła ręki. Choć był młody i przystojny, słynął z rozwiązłości a o orgiach z jego udziałem krążyły legendy. Natomiast Barbara, była osóbką niezwykle skromną, a w dodatku myślała o założeniu ślubów czystości.

To właśnie jej nieprzystępność najbardziej podniecała konkurenta. Chciwy ojciec, nie zamierzał tracić bogatego kandydata na zięcia. Nakazał więc dziewczynie, siedzieć w wieży pełnej pogańskich malowideł, przedstawiających między innymi miłosne igraszki bóstw.

Obaj mężczyźni spodziewali się, że widok takich scen podziała na jej wyobraźnię.

Barbara posłusznie przebywała w zamknięciu, jednak wstydliwie odwracała wzrok od płócien, wpatrując się w tajemniczy bezkres nieba. Pochłaniały ją rozmyślenia, kto tak naprawdę jest stwórcą i panem wszechrzeczy?

I oto pewnego dnia odwiedził ja anioł i opowiedział o Świętej Trójcy. Dziewczyna wsparta jego mocą postanowiła sprzeciwić się ojcu. Opuściła swe więzienie. Poleciła też murarzom, by oprócz dwóch starych okien w wieży wybili trzecie – symboliczne, na znak Trójcy. W ten sposób, złożyła Bogu wyznanie wiary. A potem została uznana za patrona murarzy i architektów. Widząc samowolę córki Dioskur dostał szału. Obawiał się ponadto, że jej czyn obraził Bogów, w których wierzył. Jego zdaniem tylko śmierć dziewczyny mogła ich przebłagać. Jednak Barbarze w ostatniej chwili udało się zbiec w góry. Ruszył za nią pościg. Gdy pogoń była tuż-tuż, jedno ze zboczy rozstąpiło się, dając uciekinierce schronienie w głębi ziemi. Barbara zamieszkała więc w podziemiach, zaskarbiając sobie sympatię wszystkich, nawet najzłośliwszych podziemnych stworów. Dlatego została patronką górników. Chroni ich przed niebezpieczeństwami, duchami kopalń, wskazuje ukryte pod ziemią skarby i pomaga w potrzebie. Niestety wśród podziemnych przyjaciół znalazł się zdrajca.  Wskazał Dioskurowi tunel prowadzący do córki. Dziewczyna została pojmana. Okrutny ojciec poddał ją straszliwym torturom. Znosiła je dzielnie, sam Chrystus podtrzymywał ją na duchu. Pewnie dlatego w trudnych sytuacjach modlą się do niej działacze podziemia ? by ich chroniła przed zdrajcami i dała siłę przetrwania.

Dioskur widząc, że nie pokona uporu córki własnoręcznie ściął głowę córki mieczem. W tym samym momencie padł porażony piorunem. A Barbara-męczennica została też patronką żeglarzy zmagających się z burzami oraz minerów i artylerzystów. Włada bowiem gromami i ogniem. Nikomu kto ma czyste serce i uczciwe zamiary nie odmawia pomocy. Chroni również dziewczyny – czasem nawet wbrew ich chęciom – przed mężczyznami. Która poprosi Barbarę o pomoc w kłopotach miłosnych, musi się liczyć z tym, że święta dokładnie ,,prześwietli” ich ukochanego i jeśli uzna, że jest nieodpowiedni nie dopuści do małżeństwa. Warto sobie powróżyć w jej święto ? 4 grudnia. Chętnie odpowie na pytania – zwłaszcza osób samotnych. Wystarczy w ogrodzie ściąć gałązki drzewa owocowego – najlepiej wiśni i włożyć je do wody. Jeżeli zakwitną do Bożego Narodzenia, oznacza to, że już w karnawale pojawi się wielka miłość.

W czczeniu i kulcie Św. Barbary bardzo znamienite miejsce ma również nasz kościół rudzki.

Już w IV wieku Św. Barbara czczona była w kościele katolickim, jako patronka konających i dobrej śmierci, co wówczas miało związek głównie ze skutkami wojen, klęsk żywiołowych i epidemii.

W czasach nowożytnych, szczególnie począwszy od XVII wieku, kiedy rozwijał się przemysł i powstały liczne nowe zawody, których wykonywanie wiązało się z niebezpieczeństwem życia, popularność kultu Św. Barbary ogromnie wzrastała. Również na ziemi rudzkiej, w naszej Parafii, a przede wszystkim wzdłuż rzeki Rudy, w wyniku działalności cystersów powstały różne zakłady, huty i kopalnie. Nie jest tajemnicą, że cystersi od XIII wieku na naszych ziemiach byli wielkimi inicjatorami i propagatorami wdrażania nowych form gospodarowania. Ale nie tylko działalność gospodarcza była przedmiotem ich mądrości i troski. Wychodząc naprzeciw nowym czasom tworzyli i rozwijali wśród wiernych różne formy życia religijnego. Jedną z takich inicjatyw było rozwijanie i pogłębianie kultu Św. Barbary w naszym rudzkim kościele. 

Jedną z takich inicjatyw było rozwijanie i pogłębianie kultu Św. Barbary w rudzkim kościele. Znakomity autor naszego opactwa dr Augustyn Potthast wspomina następujące fakty z tych wydarzeń:

– w 1710 r. w dniu 5 grudnia ówczesny Opat Bernard II konsekrował w naszym kościele parafialnym ołtarz Św. Barbary. Jest to najstarsza wzmianka o Św. Barbarze w naszej Parafii,

– w 1736 r. późniejszy Opat Bernarad III, powołał w naszej Parafii Bractwo Św. Barbary. Celem Bractwa było zrzeszenie wiernych nie tylko z Parafii, ale również z okolicy dla czczenie i rozszerzenia kultu Św. Barbary, poprzez własne nabożeństwa, modlitwy, ćwiczenia duchowe, naśladowanie cnót Św. Barbary i pełnienie dzieł miłosierdzia.

Papież Klemens XII bullą z dnia 13.09.1739 r. erygował Bractwo Św. Barbary przy kościele Wniebowzięcia N.M.P. w Rudach.

Cztery razy w roku w niedziele po: Św. Józefie, Św. Janie, Św. Jakubie i Św. Jadwidze gromadzili się w naszym kościele członkowie Bractwa, by przy ołtarzu Św. Barbary, cytuję: ,,w serdecznych słowach przypomnieć straszliwą godzinę śmierci i w rzewnych modlitwach o szczęście z tego padołu płaczliwego zejście prosić?.

Taka treść zapisu umieszczona była w wydanej specjalnej książeczce członka Bractwa, pt. ,,Książeczka Braterstwa Sławnego i Chwalebnego w Rzymie, Wiedniu, Pradze i innych wielu najprzedniejszych i osobliwych miastach i miejscach, oraz teraz też w kościele rudzkim, sławnego świętego zakonu cysterskiego na Górnym Śląsku, autorytetem Ojca Św. Klemensa XII w roku pańskim 1739 dnia 13 września uroczyście wprowadzonego i ustawionego wielkimi odpustami i łaskami obdarowanego Bractwa, Św. Panienki i Chwalebnej Chrystusowej Męczenniczki, patronki osobliwie konających i umierających, Św. Barbary?.

Wówczas członkami Bractwa byli nie tylko nasi parafianie, miejscowi zakonnicy i uczniowie rudzkiego gimnazjum, ale również liczne grono okolicznej szlachty, mieszczaństwa i duchowieństwa.

W specjalnym albumie Bractwa, pięknie ozdobionym i oprawionym w czerwony aksamit z srebrnymi okuciami, wpisanych było kilkaset nazwisk braci i sióstr. Starsi parafianie wspominają, że w 1945 r. w ich domach przechowywane były książeczki członków Bractwa, jeszcze z tego okresu, w których oprócz modlitw do Św. Barbary wydrukowane były przywileje brackie.

Z wielkim umiłowaniem i serdecznością czcili kult Św. Barbary ówcześni uczniowie rudzkiego gimnazjum. Już w rok po założeniu tej uczelni, po pierwszych egzaminach 29.07.1745 r. odegrali sztukę ,,O założeniu kongregacji Św. Barbary w Rudach”, która dedykowano opatowi Bernardowi II – założycielowi kongregacji oraz dobrodziejowi założonego gimnazjum. Uczniowie byli również uczestnikami kwartalnych spotkań, czy jak chce kronikarz ,,schadzek bractwa”, na których śpiewali łacińskie godzinki, czyli Officium de Santa Barbara raz wygłaszali okolicznościowe wiersze dedykowane Św. Barbarze.

Bractwo posiadało własny ołtarz, przy którym odbywały się wszystkie uroczystości. W nielicznie zachowanych dokumentach napisano, że ,,własny ołtarz był po stronie lekcji” tuż obok stalli zakonników.

Sekularyzacja zakonu cystersów 1810 r. i następnie zamkniecie gimnazjum w Rudach i przeniesienie go w 1816 r. do Gliwic, przerwało sławny okres istnienia Bractwa w naszej Parafii. Bogate ornaty, haftowane złotem i liczne cenne paramenty liturgiczne Bractwa, decyzją ówczesnych władz, zostały przekazane kościołowi Św. Jadwigi w Berlinie.

Współczesna Encyklopedia Katolicka wydana przez Katolicki Uniwersytet Lubelski ocenia, ze istnienie Bractwa Św. Barbary przy kościele w Rudach koło Kuźni Raciborskiej, erygowane przez papieża Klemensa XII wywarły duży wpływ na dalszy rozwój bractw na Śląsku, miało wpływ na powstanie górniczej Barbórki na Śląsku, oraz w nadreńskich i westfalskich okręgach węglowych.

Tak wyglądają fakty w ponad 750-letniej historii naszej Parafii zakonnej i świeckiej, jej początki i najstarsze tradycje kultu Św. Barbary.

Historia w różnych okresach czasu, była bardzo bolesna i niesprawiedliwa w ocenie dokonań naszych przodków. Tak było również bardzo niedawno. Ale nasi parafianie trwają w tradycjach swoich przodków zawsze i wszędzie, nie tylko z okazji 4 grudnia, ale w codziennych modlitwach, na stanowiskach pracy i w czasie wolnym w naszym kościele.

Zawsze w dzień 4 grudnia w kościele gromadzili się nasi przodkowie na uroczystych mszach dziękczynnych. Teraz gromadzimy się my ich potomkowie, aby podziękować Matce Boskiej Rudzkiej i Św. Barbarze za łaski szczęścia górniczego, by również prosić o dalsze zachowanie zdrowia i codzienny szczęśliwy powrót do domu z trudnych i niebezpiecznych stanowisk pracy.      Redakcja

barbara 2barbara 1