Przez ostanie lata wielu z nas, w tym również leśnicy wypowiadali się w temacie przebywania na naszym obszarze wilków. Każdego roku znajdywano niepewne tropy, dyskutowano o tym, że ktoś widział coś podobnego do wilka, ale nie było 100% dowodów. W końcu udało się zarejestrować 2 wilki. Na filmie widoczny jest jeden z nich. Choć z pozoru wygląda na niedużego, w rzeczywistości był naprawdę duży – informuje Nadleśnictwo Rudy Raciborskie.
Nadleśnictwo prezentuje na swoim Facebook-u film Krystiana Pendzicha, na którym widać wilka spacerującego po lesie. Patrząc w pamięci do tyłu, przypominamy, że dawniej w raciborskich lasach aż roiło się od wilków. Ich watahy panoszyły się w lasach głównie wokół Rud. 12 października 1660 roku – jak odnotowało dawne źródło – rozszarpały krowę pasącą się koło folwarku w Jankowicach. Na początku XIX wieku ich plaga stanowiła istotny problem. W 1817 roku Królewska Pruska Regencja ogłosiła „Uwiadomienie względem wyniszczenia wilków, bo się bardzo rozmnożyły i względem nagród za to obiecanych”. Za zabicie zwierzęcia wyznaczono nagrodę. Za starą wilczycę (waderę) płacono 12 talarów, za starego wilka (basiora) 10 talarów, za młodego 8, a za szczenię 4 talary. Premię wypłacano po okazaniu ogona lub ucha zwierzęcia. Nagonka przyniosła sukces. Pod koniec XIX wieku wilki spotykano niezwykle rzadko. Fakt ten odnotowywała nawet prasa. 8 marca 1890 roku informowano, że „w okolicach Opawy pojawił się wilk”. Mieszkańcy okolic Raciborza obawiali się, że przejdzie w te strony i zagryzie zwierzęta domowe.
*** Film z lasu: https://www.facebook.com/rudyraciborskie/
Autor: Nadleśnictwo Rudy Raciborskie.
Redakcja