Od ostatniego śmiertelnego wypadku motocyklisty w Rudach minęły zaledwie 2 dni ( sobota 4 października br. ). Życie jednak pisze dalej swoje scenariusze, oto bowiem 6 października br. w poniedziałek wieczorem w Centrum Rud doszło do kolejnego wypadku drogowego. Tym razem z udziałem jednego kierowcy, obeszło się bez ofiar. Biorąc jednak pod uwagę okoliczności wypadku a zwłaszcza stan kierowcy możemy mówić o szczęściu, że takich ofiar nie było. Okoliczności pokazują jednak, że mogły być. Oto bowiem samochód osobowy prowadzony był przez kierowcę z Rud w stanie upojenia alkoholowego. Aż strach pomyśleć co mogło groźniejszego i tragicznego się stać gdyby kierowca dalej jechał samochodem. Według naszych informacji udawał się w stronę dzielnicy Brantolka. W tak mocnym stanie upojenia alkoholowego kierowca był potencjalnym zabójcą. Wielu z nas mogło być ofiarą jego lekkomyślności. Czy to zdarzenie będzie kolejną, tym razem skuteczną nauczką dla potencjalnych naśladowców czynu kierowcy? Niestety, chyba nie.
Będzie tak dopóki za jazdę pod wpływem alkoholu sprawca nie zostanie dotkliwie, skutecznie i szybko ukarany. Może taka postawa wymiaru sprawiedliwości przyniosłaby opamiętanie. Tymczasem bądźmy ostrożni, rozważni i reagujmy na to kiedy za kierownicę pojazdu siada człowiek pijany.
Ujawniajmy również opinii publicznej dane personalne takich osób. To może być kluczowe.
Komunikat policji mówi: 58-letni kierujący mercedesem, mieszkaniec powiatu raciborskiego, mając w organizmie 3 promile alkoholu, uderzył w słup na skrzyżowaniu ulic Kozielskiej i Rogera w Rudach. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzna odpowie przed sądem. Grozi mu do 3 lat więzienia.
Po godzinie 20:00 dyżurny raciborskiej komendy odebrał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w Rudach, na skrzyżowaniu ulic Kozielskiej i Rogera ( rozjazd w Centrum Rud obok Nadleśnictwa ). Na miejsce natychmiast skierował patrol Wydziału Ruchu Drogowego. Mundurowi ustalili, że 58-letni kierowca Mercedesa, mieszkaniec powiatu raciborskiego podczas jazdy, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał w organizmie 3 promile alkoholu!!!! Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości 58-latkowi grozi kara do 3 lat więzienia, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów.
Z raportu straży pożarnej wynika, że samochodem podróżował sam kierowca, który po wypadku opuścił pojazd o własnych siłach. Zespół Ratownictwa Medycznego przebadał poszkodowanego, który nie wymagał hospitalizacji. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, odłączyli akumulator i uprzątnęli jezdnię z pozostałości po kolizji. Straty szacowane są na kwotę 15 tys. zł.
Apelujemy — nigdy nie wsiadaj za kierownicę po alkoholu. Każdy, kto decyduje się prowadzić pojazd pod jego wpływem, stwarza ogromne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale również dla innych uczestników ruchu drogowego. Alkohol znacząco ogranicza czas reakcji, zaburza ocenę sytuacji i zwiększa ryzyko tragicznych w skutkach wypadków. Pamiętajmy, że nietrzeźwy kierowca to potencjalny zabójca na drodze.
*** INFO: Upojenie alkoholowe, a konkretnie stan nietrzeźwości, to zawartość alkoholu we krwi przekraczająca 0,5 promila (lub 0,25 mg na 1 dm³ wydychanego powietrza), zgodnie z polskim prawem. Objawy, takie jak euforia, zaburzenia koordynacji, czy senność, narastają w zależności od stężenia, od łagodnych zmian przy 0,3–0,4 promila do niebezpiecznej śpiączki przy 3–4 promilach lub więcej!!!!!
Jazda z 3 promilami alkoholu we krwi to przestępstwo, za które grozi bezwzględne więzienie, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, a także przepadek pojazdu. To bardzo wysokie stężenie, które oznacza poważne upośledzenie zdolności do prowadzenia pojazdu, a nawet utratę przytomności.
Redakcja