Humor ze szkolnych zeszytów.

Witamy bardzo serdecznie w kolejnym dniu tygodnia w słoneczną i ciepłą zimową sobotę. Od wczorajszego popołudnia w naszym województwie i w kilku innych rozpoczęliśmy zimowe ferie. Aby dzisiejszy dzień i te ferie rozpocząć w dobrych humorach, proponujemy Państwu trochę humoru z zeszytów szkolnych. Zobaczycie, czego to dzieci i młodzież nie wymyślą. Cytaty zostały zaczerpnięte są w oryginałach z zeszytów szkolnych.

*** Oto cytaty:

– „Gdyby zwierzęta nie miały szkieletu, to jedlibyśmy mięso bez kości”,

– „Bardzo lubię jak jest klasówka, a ja jestem chory”,

– „Jedli, pili, popuszczali pasa. Takie to było smutne życie w szlacheckim dworku”,

– „W „Żonie modnej” autor pokazuje kobietę, która z wysiłkiem potrafiła doprowadzić męża do ruiny”,

– „Operetka podobała mi się dlatego, że w czasie przerwy wypiłem oranżadę”,

– „Pod adresem Jaśka został skierowany cytat „Gdzie jest chamie złoty róg”,

– „Mama stara się, abym nie wyrósł na głupola, jednak jej starania idą na marne”,

– „Służący doił krowę nad stawem a w wodzie wyglądało to odwrotnie”,

– „Klucz do znalezienia zrozumienia tego wiersza, autor prawdopodobnie zgubił”,

– „Koło jest to linia krzywa i bez kątów, a zamknięta, żeby nie było wiadomo gdzie jest początek”,

– „Prezydent w Polsce powinien wybierać się samodzielnie, bo jesteśmy niezbyt bogatym krajem”,

– „Nieskończoność jest pojęciem trudnym dla człowieka, a co dopiero dla ucznia”,

– „W zimie należy dokarmiać leśne zwierzęta, aby były smaczne na wiosnę”,

– „Rozalkę leczono niekonwencjonalnie – w piecu”,

– „Z trzech wieszczów najlepszy moim zdaniem jest czwarty”,

– „Krzyżacy podarowali Jagielle dwa miecze, jeden dla niego a drugi dla konia”.   A.D.