ZnadRudy.pl Wiadomości z miejscowości Rudy Wielkie, Ruda Kozielska, Jankowice.
AKTUALIZACJA: wciąż wiele emocji i komentarzy wzbudza niedzielny wypadek na Paproci w Rudach. Zdarzenie było bardzo poważne i doprowadziło do znacznych szkód i jeszcze większego zagrożenia dla innych użytkowników dróg – kierowców, rowerzystów i pieszych. Stało się jednak tak, że w całym tym nieszczęściu, tym razem dopisało szczęście. Miejmy jednak świadomość, że nie zawsze tak będzie. Dlatego wobec tego zdarzenia, ale również zdarzeń podobnych nie możemy być obojętni i powinniśmy je piętnować z całej swojej mocy. Każdy z nas mógł bowiem paść ofiarą pijanego kierowcy i pijanego pasażera. W jakże zgoła innym położeniu znajdowalibyśmy się w dniu dzisiejszym.
Miejmy nadzieję, że policja, prokurator a potem sąd stanie na wysokości zadania i pseudobohaterom wymierzy surową i zasłużoną karę.
*** Znamy kolejne szczegóły niedzielnego wypadku drogowego. Jak została poinformowana nasza redakcja – zarówno kobieta kierowca, jak i pasażer byli pijani i są mieszkańcami Rud! Samochód prowadziła kobieta, samochód VW Pasat należał do mężczyzny.
Według naszych informacji kobieta miała wcześniej orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów z powodu jazdy samochodem za kierownicą pod wpływem alkoholu. Niestety jak więc widzimy, wcześniejsze doświadczenie kobiety niczego nie nauczyły. Kobieta ma ok. 36 lat, mężczyzna jest osobą liczącą około 50 lat.
**** Wobec tego zdarzenia nie możemy przejść obojętnie. Dlaczego? Bo było dramatyczne i tragiczne. W tym miejscu musimy dodać jednak kolejne określenie – było bezsensowne. W czym rzecz? Na myśli mamy wypadek drogowy który miał miejsce w Rudach w niedzielny wieczór późny wieczorem.O postępie w tej sprawie będziemy na bieżąco informować naszych czytelników.
Do zdarzenia doszło w niedzielę późnym wieczorem na ul. Paproć w Rudach a więc na drodze wojewódzkiej DW 920 Rudy – Rybnik. Wypadek należał do grupy groźnego zdarzenia drogowego. W tym miejscu my chcemy podkreślić najważniejszy fakt – mianowicie to, że skutki tego wypadku były minimalne w stosunku do tego co mogło się wydarzyć. Było bowiem o ,,włos” od tragedii drogowej! Wszystko za sprawą tego, że za kierownicą samochodu zasiadł kierowca kompletnie pijany, jak wskazywały pomiary na zawartość alkoholu we krwi, kierowca był ,,nawalony jak bela” i nie mógł mieć żadnego kontaktu ze światem i rzeczywistością. Obok kierowcy zasiadał pasażer ( nie wiemy jaki był stopień jego trzeźwości w chwili wypadku ) który tolerował jazdę samochodem pijaczki, bowiem kierowcą była …… kobieta!
Tym razem skończyło się na ograniczonych szkodach i konsekwencjach. A przecież ,,pijaczka” mogła na drodze zabić ludzi. Możemy więc powiedzieć, że nad zdarzeniem czuwała opatrzność Boska. Czy jednak zawsze tak będzie i my będziemy bezpieczni?
Pijana kierowała samochodem osobowym VW Pasat.
Wypadek miał miejsce dokładnie w niedzielę, 20 września, o godzinie 20.49. Na miejscu niemal natychmiast pojawiły się 3 zastępy PSP oraz 2 zastępy OSP.
Samochód osobowy jadąc DW 920 wypadł z drogi i wylądował w przydrożnym rowie. Jazda zakończyła się więc ,,umiarkowanymi” skutkami. Oczywiście – społecznymi. Nie można tego powiedzieć o samochodzie, kierowcy i współpasażera.
Jak już podkreślaliśmy samochodem podróżowały 2 osoby, które opuściły pojazd jeszcze przed przybyciem ratowników. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, oświetleniu terenu, odłączeniu akumulatora oraz wydobyciu uszkodzonego pojazdu z rowu. Straty w tym zdarzeniu oszacowane zostały na kwotę 6 000 złotych.
Jak informuje policja, za kierownicą siedziała 36-latka z powiatu raciborskiego. I co najważniejsze – kobieta była kompletnie pijana. Na dowód tego wydmuchała około 4 promile (1,91 mg/L) zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu. To jednak nie wszystko. Kobieta – potencjalny morderca drogowy miała wcześniej orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. Niestety nie wiemy z jakiego powodu.
Zdarzenie zakwalifikowano jako wypadek. Sprawa trafi do sądu. Miejmy nadzieję, że zarówno prokurator jak i sąd nie będą mieli litości i żadnych skrupułów w orzeczeniu winy i kary. Dalszy ciąg tej sprawy będziemy obserwować i o jej zakończeniu poinformujemy naszych czytelników.
Redakcja
