Zwierzęta mają tylko nas, one nie dysponują zwierzęcą ,,opieką społeczną”.

Trwa zima. Pod względem uciążliwości w wielu względach nie sprzyja ona nie tylko ludziom, ale również zwierzętom. Wiadomo, człowiek zdrowy i sprawny powinien dać sobie radę z zimowymi uciążliwościami. W każdym bądź razie, jak się to powszechnie określa – ma rozum i siły, a więc w trudnych sytuacjach powinien dać sobie radę. W zupełności inaczej jest z osobami starszymi, a dodatkowo obłożnie chorymi i nie daj Boże samotnymi. W takich przypadkach, oczywistością jest, że wszelkiej pomocy powinni takiej osobie udzielić najbliżsi, a w skrajnych przypadkach właściwe służby opieki społecznej. Tak samo jak ludzie, na skutki silnej zimy i wysokich mrozów narażone są zwierzęta. Zwłaszcza te, które cały czas przebywają na dworze ( np. w budzie, kojcu, itd. ). Niestety, one NADAL nie są objęte zwierzęcą ,,opieką społeczną” i bardzo często żyją w warunkach urągających jakimkolwiek zasadom życia zwierzyny. Zima jeszcze trwa, chwycił silny mróz, stąd też zwracamy uwagę na ten bardzo ważny problem.

Chcąc ocenić dzisiejszą sytuację precyzyjnie, trzeba obiektywnie stwierdzić, że jest ona dla wielu zwierząt trudna, ale i tak lepsza niż ta występująca przed kilkunastoma latami. W tym okresie świadomość w zakresie odpowiedzialności za swoje zwierzę, u wielu właścicieli zwierząt uległa poprawie. Daleko jest jednak do doskonałości w tym zakresie.

Główny problem siłą rzeczy dotyczy zwierząt ( głównie psów, kotów, ptactwa domowego, ale również zwierząt i ptactwa dziko żyjącego ) przebywających cały czas na dworze. Problem nabiera ekstremalnych wymiarów w okresie siarczystych mrozów, które najbardziej wyniszczają organizmy naszych milusińskich. Jeżeli na czas właściciel zwierzęcia nie zareaguje i nie podejmie działań zabezpieczających zwierzę, to bardzo szybko dochodzi do tragedii, w wyniku czego zwierzę ginie.

W tym miejscu można by rzec, że błogosławione są wszystkie te zwierzęce istoty, które spokojnie mieszkają sobie w ciepłych domach, piwnicach, garażach, albo właściwie ocieplonych budach. Wszystkie pozostałe są w ekstremalnych warunkach pogodowych biedne.

Poza właściwym pomieszczeniem do przetrzymywania zwierzaka, bardzo ważną kwestię stanowi również regularne i ciepłe ich odżywianie. Wtedy trudne warunki stają się łatwiejsze do przetrwania.

Mamy świadomość tego, że w zakresie opieki nad zwierzętami wiele zmieniło się juz na dobre, ale czy wszystkie zwierzątka mogą powiedzieć, ze jest im dobrze? Z pewnością nie. Zwracamy więc uwagę na ten bardzo ważny problem w aktualnym zimowym czasie, mając nadzieję, że nasi zwierzęcy przyjaciele, mogą liczyć w tych trudnych chwilach na prawdziwą ludzką przyjaźń i pomocną, opiekuńczą dłoń.    Redakcja