Za nami pełny pierwszy miesiąc 2025 r. Jaki był? To zależy dla kogo i pod jakim kątem? Nie mniej jednak nie był on doskonały pod względem pogody, ale jeśli chodzi o szeroko rozumiane nasze sprawy życiowe to styczeń był całkiem, całkiem. Nawet jeśli mieliśmy w nim dni ponure wpędzające nas w stan depresji. Tu wystarczy tylko przypomnieć ,,czarny” depresyjny dzień 27.01.2025 r. Dzisiaj natomiast w perspektywie mamy miesiąc kolejny – luty, potem marzec i kolejne miesiące, kwartały i wreszcie cały rok. Jaki on będzie? Czas pokaże. My natomiast mamy na ten rok swoją receptę. Tak aby było miło, radośnie i przyjemnie. Jaka jest ta recepta?
Recepta na cały rok
Bierzemy 12 miesięcy,
oczyszczamy je dokładnie
z goryczy, chciwości, małostkowości i lęku,
po czym roskrajamy każdy miesiąc
na 30 lub 31 części tak, aby zapasu
wystarczyło dokładnie na cały rok.
Każdy dzień przyrządzamy osobno
z jednego kawałka pracy
i dwóch kawałków pogody i humoru.
Do tego dodajemy trzy duże łyżki
nagromadzonego optymizmu,
łyżeczkę tolerancji,
ziarenko ironii i odrobinę taktu.
Następnie cała masę polewamy dokładnie
dużą ilością miłości. Gotowa potrawę
przyozdabiamy bukietem uprzejmości
i podajemy codziennie z radością
i filiżanką dobrej, orzeźwiającej herbatki. Redakcja