środa , 24 kwiecień 2024
Home » Aktualności » Rudy: Zimowa historia jednej kładki.

Rudy: Zimowa historia jednej kładki.

Spadł śnieg. Ale czy jest się czemu dziwić – wszakże mamy zimę. Taką sytuację wielu z nas wita z radością. Mamy jednak świadomość, że nie u wszystkich zima jest przysłowiowym faworytem – bowiem najzwyczajniej w świecie jej nie lubią. I jedni i drudzy mają prawo do swojego zdania w związku z czym kiedy zima już nadejdzie ( a nadchodzi do nas bardzo rzadko ), to trzeba z nią żyć. A czasami nawet się z jej urokami użerać. Na myśli mamy trudne warunki w postaci obfitego śniegu, śliskich dróg oraz chodników. W związku z czym każdy z nas ale również wiele służb powinno odśnieżać samochody, jezdnie, chodniki, parkingi i inne obiektu użyteczności publicznej. Każda z tych służb ( ale i osób prywatnych ) ma swoje obowiązki wynikające z właściwych przepisów, by wspomniane obiekty doprowadzić do w miarę poprawnej i bezpiecznej używalności.

I ta zazwyczaj się dzieje z gorszym, czy też lepszym skutkiem.

Nasza redakcja w tym zakresie ma jednak uwagę w kwestii odśnieżania kładki dla pieszych zlokalizowanej na rzece Ruda przy ulicy Rogera w Rudach. Otóż po wczorajszych i nocnych opadach śniegu kładka pokryta była grubą warstwą ciężkiego, mokrego śniegu. Niestety żadna ze służb nie kwapiła się by śnieg z kładki usunąć.  Na myśli mamy 2 takowe służby – Zarząd Dróg Powiatowych w Rybniku który odpowiada za utrzymanie ruchu na DW 919 i gminne służby utrzymania porządku.

*** Tą drogą kierujemy więc pytanie do sołtysa Rud – kto ma obowiązek usunięcia śniegu z kładki i dlaczego tego nie robi? Dlaczego sołtys nie podejmuje w tym zakresie koniecznych działań i interwencji?

Po raz kolejny kładka pozostawiona została samemu sobie. No tak, śnieg sam spadł, to i kiedyś sam stopnieje. Niby oczywiste, ale …. .

Chodnikiem wzdłuż DW 919 przechodzi codziennie wiele osób, cześć z nich porusza się rowerem (z konieczności ), wśród tych osób jest wiele osób starszych i zniedołężniałych. Nie trzeba więc w tym miejscu opisywać jak wygląda ich ,,podróżowanie” chodnikiem a szczególnie kładką. Ale te osoby mają konieczne potrzeby życiowe – pójść do sklepu, do lekarza, czy też do kościoła. W tym miejscu należałoby podkreślić, że kładką przemieszcza się również wiele osób idących pieszo na cmentarz. Jak to wyglądało w sobotni poranek nie musimy chyba szczegółowo opisywać. Taka sytuacja trwała w sobotę niemal do godz. 10.00.

Oczywiście – po raz kolejny kładka została jednak oczyszczona – po raz kolejny nie oczyściła się ze śniegu sama. Po raz kolejny zrobili to okoliczni mieszkańcy, po raz kolejny te osoby które mają w tym zakresie obowiązek nie zauważają, że kładka leży w Rudach i w tej Gminie. Po raz kolejny nie zauważono, że oto w Rudach  sypnęło mocniej śniegiem.

Wszystkim tym adresatom przypominamy więc, że od grudnia ubiegłego roku trwa jednak zima i od czasu do czasu śniegiem sypnie. A skoro tak, to panowie najwyższa pora …… , bowiem może zaskoczyć Was Wiosna.

Redakcja